W ramach retrospekcji powróćmy jeszcze szybko do tych wszystkich pyszności, jakie jedliśmy/piliśmy w Wietnamie, bo trzeba przyznać, że kuchnię mają wyśmienitą! Staram się nie rozpamiętywać kilku sytuacji, gdy po zamówieniu kurczaka, dostałam prawie, że opierzoną jego szyjkę ;) ponieważ zdarzyło się to tylko w jednym miejscu, a właściwie całą resztę wspominam z cieknącą ślinką ;)
Słowa nie oddadzą tego tak pysznie jak zdjęcia, zatem poniżej skrót fotograficzny :)
Słowa nie oddadzą tego tak pysznie jak zdjęcia, zatem poniżej skrót fotograficzny :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Jeśli natchnęliśmy Ciebie do wypowiedzi, pisz tutaj: